sieci, suchych ziół, zapachu róźnej morszczyzny - podłoga z nierównych płyt kamiennych, umywalnia ze zbiornikiem do napełniania, filary z belek, cienisty chłód, połączony nastrój piwnicy i strychu, szum i drżenie, wszystko zawieszone nad ziemią.<br><page nr=156> Dejan nie wygląda na człowieka, który przebył gruźlicę - rosły, smagły, krzepki, oczy niebieskie (rzadkość!), chętny śmiech, rzeczowa, spostrzegawcza uczynność.<br>Mało go w domu, albo wypływa na połowy, albo się wyprawia z małym wózkiem, zaprzężonym w osiołka Marko, na jakieś doraźne roboty.<br>Matka-wdowa nie opuszcza kuchni, zażywna i dobroduszna, bezustannie przy kołowrotku, omotana zwojami białych nici, z których tka gęstą i mocną, nie kończącą sięsieć.<br>O zmarłym niedawno