Wandy Rapaczyńskiej</> i ponownego rozważenia decyzji o odmowie zbadania dysku jej komputera. Powstała na nim słynna notatka do <name type="person">Adama Michnika</> o korupcyjnej propozycji producenta filmowego. Obrona chce także zbadania treść korespondencji prowadzonej przez <name type="person">Rapaczyńską</> z <name type="org">Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów</>, <name type="org">Ministerstwem Kultury</> i <name type="person">Andrzejem Zarębskim</>. Ponownie wraca też do kwestii sprawdzenia, przez kontrolę billingów, czy i z kim przez telefon rozmawiał <name type="person">Adam Michnik</> 22 lipca 2002 r., gdy w swym gabinecie nagrywał <name type="person">Rywina</>. Ten bowiem obstaje, że wówczas ktoś zadzwonił do <name type="person">Michnika</>, a nie słychać tego na kasecie, co może świadczyć o manipulacji nagraniem. W związku z tym sugeruje się także