rocznie. Na dogonienie Chin nie mamy szans (ponad 50 mln rowerów rocznie), ale na wysokie miejsce w światowej czołówce - owszem. <br><br>- Wreszcie udało się nam zahamować masowy napływ tandety z Chin, Indii i Tajwanu - cieszy się Zbigniew Sosnowski, właściciel firmy Kross z Przasnysza, największej w tym biznesie. W ubiegłym roku Kross sprzedał rekordowe 800 tys. rowerów, za co Sosnowski właśnie odebrał prestiżową nagrodę przedsiębiorcy roku przyznawaną przez firmę konsultingową Ernst &amp; Young. Pracował na to 15 lat. - Zacząłem od tego, że za całe swoje oszczędności kupiłem 30 rowerów w bankrutującym bydgoskim Romecie - opowiada. Sprzedał je z zyskiem i zaczął importować sprzęt z Włoch