Ukrainie, daleko na wschód od Zbrucza. Miron Kertyczak, prezes Związku Ukraińców w Polsce, krzywi się - jak kardynał Huzar - na tezę o "dwóch Ukrainach": - Duża część Ukrainy jest rosyjskojęzyczna, a zarazem ma poczucie tożsamości ukraińskiej, polegające po prostu na poczuciu odrębności od Rosjan. Ugrupowania polityczne, które grały na językowych podziałach, przegrały sromotnie w wyborach parlamentarnych, choć wydały na kampanię ogromne pieniądze.<br><br>Podobnego zdania jest Josyp Los, profesor Uniwersytetu Lwowskiego. Kiedy trzy lata temu zrobiono badania socjologiczne, okazało się, że 78 proc. ankietowanych obywateli Ukrainy czuje się Ukraińcami - ukraińsko- bądź rosyjskojęzycznymi. Ci ostatni "poczuli, że w tym państwie można żyć lepiej, z godnością