Helen Kaplan twierdzi również, że faza ustępowania podniecenia to tak naprawdę brak fazy. <br>My skupimy się jednak na modelu Mastersa i Johnson, wierząc, że cztery pory miłości to więcej i lepiej niż trzy: <br>- faza podniecenia charakteryzuje się napływem krwi do naczyń krwionośnych, czego efektem jest erekcja członka i obrzmiewanie warg sromowych i łechtaczki, zwiększone nawilżanie pochwy, obrzmienie piersi i erekcja sutków. Mięśnie nóg i ramion napinają się, serce bije szybciej, podnosi się ciśnienie, oddech staje się szybki i płytszy;<br>- faza plateau - wszelkie procesy ulegają intensyfikacji, aż do wystąpienia orgazmu. U mężczyzny dowodem na wejście w tę fazę jest pojawienie się na