Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dzieli się jak dziś - po równo - na dwie Ameryki: republikańską i demokratyczną. Niektóre dziwactwa amerykańskich wyborów stwarzające pole do oszustw mogą właściwie nawet podważyć wiarygodność podawanych wyników głosowania w niektórych stanach.

Poza zapisami konstytucyjnymi wytyczającymi ogólne ramy systemu, głównie o Kolegium Elektorskim, w Ameryce nie ma jednolitej ordynacji wyborczej, każdy stan posiada własną, a w stanach poszczególne hrabstwa stosują rozmaite sposoby głosowania. Na Florydzie w 2000 r. poszło, jak wiadomo, głównie o liczenie w kilku hrabstwach głosów oddawanych metodą dziurkowania szpikulcem kart wyborczych - dziurki przy nazwiskach kandydatów były niewyraźne, maszyny do liczenia głosów nie odczytywały ich dokładnie i nie pomogło nawet ponowne
dzieli się jak dziś - po równo - na dwie Ameryki: republikańską i demokratyczną. Niektóre dziwactwa amerykańskich wyborów stwarzające pole do oszustw mogą właściwie nawet podważyć wiarygodność podawanych wyników głosowania w niektórych stanach.<br><br>Poza zapisami konstytucyjnymi wytyczającymi ogólne ramy systemu, głównie o Kolegium Elektorskim, w Ameryce nie ma jednolitej ordynacji wyborczej, każdy stan posiada własną, a w stanach poszczególne hrabstwa stosują rozmaite sposoby głosowania. Na Florydzie w 2000 r. poszło, jak wiadomo, głównie o liczenie w kilku hrabstwach głosów oddawanych metodą dziurkowania szpikulcem kart wyborczych - dziurki przy nazwiskach kandydatów były niewyraźne, maszyny do liczenia głosów nie odczytywały ich dokładnie i nie pomogło nawet ponowne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego