Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
moje zaabsorbowanie namiętnością, ale prawdę powiedziawszy na złe traktowanie narzekać nie mogłam. Wyglądało na to, że dopiero szef zabierze się do mnie ostrzej i nie zamierzałam na to czekać.
Na polubowne załatwienie sprawy straciłam nadzieję bezpowrotnie, bo sama siebie bym nie wypuściła na ich miejscu. Miałam w ręku cały ich stan posiadania, jakiś potworny majątek, ukryty w miejscu, którego nikt nie znał i którego nie chciałam zdradzić. Co jakiś czas popadałam w melancholię i symulowałam załamanie, robiąc wrażenie, że tylko patrzeć, a zrezygnuję z wojny i wyznam prawdę. We wszystkich czterech wstępowało wtedy nowe życie, blask im padał na oblicza, zaczynali skakać
moje zaabsorbowanie namiętnością, ale prawdę powiedziawszy na złe traktowanie narzekać nie mogłam. Wyglądało na to, że dopiero szef zabierze się do mnie ostrzej i nie zamierzałam na to czekać.<br>Na polubowne załatwienie sprawy straciłam nadzieję bezpowrotnie, bo sama siebie bym nie wypuściła na ich miejscu. Miałam w ręku cały ich stan posiadania, jakiś potworny majątek, ukryty w miejscu, którego nikt nie znał i którego nie chciałam zdradzić. Co jakiś czas popadałam w melancholię i symulowałam załamanie, robiąc wrażenie, że tylko patrzeć, a zrezygnuję z wojny i wyznam prawdę. We wszystkich czterech wstępowało wtedy nowe życie, blask im padał na oblicza, zaczynali skakać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego