przystanek i nie popatrzeć w ślad za autobusem uwożącym matkę i zwierającą się nad asfaltem ścianę drzew.<br>Tego dnia izby wydawały się za duże, dom za cichy i bardzo pusty, babka obchodziła się z Ulką jak ze zgniłym jajkiem.<br><br><gap reason="sampling"><br><br>Tymczasem co robi adiunkt, w aurze niepewności, braku stabilizacji, lęku o stan posiadania jednych i nadziei na lepsze innych? Adiunkt jak gdyby nigdy nic tworzy precedens, wyróżnia i podejmuje znaczące zobowiązanie, czyli uszczupla budżet przeznaczony na poprawę statusu materialnego pracowników naukowych, na rzecz kogo? Jakiejś Obcej, zatrudnionej na zlecenia.<br>Magistrzy popadają w chorobę sierocą, łaszą się, przymilają i skrupulatnie śledzą dowody łask. Nic