Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
uda pani Ani (miała na nogach tipsy!) ugotowane z marchewką, cebulą, pomidorami i pieczarkami, no może przesadziłem co nieco z przyprawami. Urocze usta w galarecie.., pycha.., chociaż nie powinna smarować ich tą fatalną kredką o bliżej nieokreślonej barwie, zresztą sam już nie wiem do kogo przynależały. Delikatne mięso dwóch kobiet starcza mi na dwa tygodnie. A potem się psuje. Coś się kończy coś się zaczyna, czy dzięki przyjaźni z Tomkiem nauczę się znów czerpać radość z prostych przyjemności, wydaje się, że czuje coś więcej niż tylko sympatię..

Tobiasz
Dlaczego pani Gądkowa wyszła dziś znacznie wcześniej niż normalnie do pracy? Co się
uda pani Ani (miała na nogach tipsy!) ugotowane z marchewką, cebulą, pomidorami i pieczarkami, no może przesadziłem co nieco z przyprawami. Urocze usta w galarecie.., pycha.., chociaż nie powinna smarować ich tą fatalną kredką o bliżej nieokreślonej barwie, zresztą sam już nie wiem do kogo przynależały. Delikatne mięso dwóch kobiet starcza mi na dwa tygodnie. A potem się psuje. Coś się kończy coś się zaczyna, czy dzięki przyjaźni z Tomkiem nauczę się znów czerpać radość z prostych przyjemności, wydaje się, że czuje coś więcej niż tylko sympatię..&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Tobiasz&lt;/&gt;<br>Dlaczego pani Gądkowa wyszła dziś znacznie wcześniej niż normalnie do pracy? Co się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego