Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
się, działo... Rano posprzątałam i pojechałam do centrum, gdzie czekali na mnie Adam, Maciek i Misiek :) Pojechaliśmy na wieś, tam posiedzieliśmy u Adama, a jak już wychodziliśmy na spotkanie z całą ekipą, to się okazało, że godz została przesunięta, więc zakupiliśmy browce i obaliliśmy je na rurach. 185 dojechaliśmy na stare miasto, a stamtąd z buta waliliśmy pod Kopernika, gdzie byliśmy umówieni. Na dziedziniec UW weszliśmy jak akurat zaczynał grać Akurat :) Jeju, niektóre babki na taki koncert sandałki pozakładały! Hardcorowo... Akurat miło grał, ale zszedł, a po nim przyszedł czas na Pidżamkę kochaną :) Oczywiście twardo na każdej piosence skakałam i darłam mordę
się, działo... Rano posprzątałam i pojechałam do centrum, gdzie czekali na mnie Adam, Maciek i Misiek <emot>:)</> Pojechaliśmy na wieś, tam posiedzieliśmy u Adama, a jak już wychodziliśmy na spotkanie z całą ekipą, to się okazało, że godz została przesunięta, więc zakupiliśmy browce i obaliliśmy je na rurach. 185 dojechaliśmy na stare miasto, a stamtąd z buta waliliśmy pod Kopernika, gdzie byliśmy umówieni. Na dziedziniec UW weszliśmy jak akurat zaczynał grać Akurat <emot>:)</> Jeju, niektóre babki na taki koncert sandałki pozakładały! Hardcorowo... Akurat miło grał, ale zszedł, a po nim przyszedł czas na Pidżamkę kochaną <emot>:)</> Oczywiście twardo na każdej piosence skakałam i darłam mordę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego