bo się wcale chlebem nie łamiemy, ale ja nie będę mógł siedzieć przy jednym stole z tym człowiekiem <br><page nr=122>.<br>- Niech pan profesor wytrzyma, drogi panie profesorze! prosił Adaś. - To niedługo chyba potrwa. On szybko spostrzeże, że niczego tutaj nie znajdzie, a może jego pobyt nam się na coś przyda.<br>- Dobrze! - rzekł staruszek z mocą. - Ty wiesz lepiej ode mnie, co należy czynić, ale zapowiadam ci, że mucha obok niego nie przeleci, abym ja o tym nie wiedział.<br><gap reason="sampling"><br>Długie rozprawy, prowadzone przez otwarte okno, zdołały wreszcie przekonać matematyka, że powinien zwiedzić słoneczny boży świat, który pociemniał cokolwiek, skoro się na nim ukazała groźna