Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 6
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
dobrzy Żydzi byli i źli, i bogaci i biedni, jak to człowiek i jak to ludzie: wielu ich nie lubiło, z tej zazdrości, że bogate, jak to człowiek panie....
Za oknem symfonie rechotów. Żona starszego pana złożyła przede mną plik lekko ściemniałych papierów. Podniesiona kreska brwi. - To z Syberii... Magia starych druków; lekko odsłoniłem kartkę, drobny zapis: "Pięknie i smutno wygląda las. Teraz nocy prawie nie ma, żeby nie las, widać by było słońce. Pięknie jest tu wieczorem. O! Żebyś tu był Kuzynie, rysowałbyś te męki, te krajobrazy, to wszystko! U nas, na posiołku, dziś znów umarł człowiek, już piąty..." Autentyczny list
dobrzy Żydzi byli i źli, i bogaci i biedni, jak to człowiek i jak to ludzie: wielu ich nie lubiło, z tej zazdrości, że bogate, jak to człowiek panie....&lt;/&gt;<br>Za oknem symfonie rechotów. Żona starszego pana złożyła przede mną plik lekko ściemniałych papierów. Podniesiona kreska brwi. &lt;q&gt;- To z Syberii...&lt;/&gt; Magia starych druków; lekko odsłoniłem kartkę, drobny zapis: &lt;q&gt;"Pięknie i smutno wygląda las. Teraz nocy prawie nie ma, żeby nie las, widać by było słońce. Pięknie jest tu wieczorem. O! Żebyś tu był Kuzynie, rysowałbyś te męki, te krajobrazy, to wszystko! U nas, na posiołku, dziś znów umarł człowiek, już piąty..."&lt;/&gt; Autentyczny list
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego