loteryjnych funduszy kierują sympatycy lub członkowie Partii Pracy i dlatego należy zezwolić na działalność innym loteriom o takim samym charakterze i zasięgu.<br><br>Anglikańskim biskupom z kolei - tradycyjnie życzliwszym politycznej lewicy - nie podoba się nakręcanie spirali emocji coraz wyższymi sumami do wygrania. Statyczne gospodarstwo domowe wydaje na grę 5 funtów tygodniowo, statystyczny obywatel - 3,3 funta; co tydzień przyjmuje się 30 mln zakładów na sumę blisko 90 mln funtów.<br><br>Kościół jest za ustaleniem górnej granicy wysokości głównej wygranej i zwiększeniem liczby mniejszych wygranych. Astronomiczne sumy nie są dobre dla ludzi - twierdzi abp Rowan Williams - bo ludzie nie wiedzą, co z nimi robić