Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dyskotekach i modnych klubach. Kolejni komendanci główni policji ogłaszali, że nie będzie litości, każdy antyterrorysta przyłapany na takiej fusze pożegna się z pracą. Ale potem z zapowiedzi niewiele wynikało, bo policjanci z wydziałów wewnętrznych (policja w policji) nie potrafili, a może nie chcieli, udowodnić, że koledzy łamią zasady. - Do dzisiaj stoją na bramkach - twierdzi Masa. Jest dobrze zorientowany, gdyż wielu jego znajomych prowadzi lokale rozrywkowe. - Łatwo ich poznać po czapkach, pod którymi starają się zasłonić twarze. Stoi na bramce facet z przykrytą głową i daszkiem na oczach, to wiadomo, gliniarz.

W osławionej warszawskiej dyskotece Labirynt bramkarzami też byli policjanci. Dyskoteka działała nielegalnie, władze
dyskotekach i modnych klubach. Kolejni komendanci główni policji ogłaszali, że nie będzie litości, każdy antyterrorysta przyłapany na takiej fusze pożegna się z pracą. Ale potem z zapowiedzi niewiele wynikało, bo policjanci z wydziałów wewnętrznych (policja w policji) nie potrafili, a może nie chcieli, udowodnić, że koledzy łamią zasady. - Do dzisiaj stoją na bramkach - twierdzi Masa. Jest dobrze zorientowany, gdyż wielu jego znajomych prowadzi lokale rozrywkowe. - Łatwo ich poznać po czapkach, pod którymi starają się zasłonić twarze. Stoi na bramce facet z przykrytą głową i daszkiem na oczach, to wiadomo, gliniarz.<br><br>W osławionej warszawskiej dyskotece Labirynt bramkarzami też byli policjanci. Dyskoteka działała nielegalnie, władze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego