Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
dni ("Nie znalazłam szczęścia ani zadowolenia w tym, w czym by je mnóstwo kobiet innych znaleźć mogło"), nigdy już potem nie wspominała o intymnej stronie pierwszego małżeństwa, zamykając problem przysięgą: "Milczeć i zawsze milczeć będę".


Następne dni po tej niefortunnej nocy - a działo się to w Grodnie - przyniosły Elizie badawcze, strofujące jakby spojrzenia matki i upominające słowa: Obowiązkiem żony jest poddać się we wszystkim woli męża. Pan Piotr jest mądry, światowy, dobrze wychowany - zupełnie correct, z rodziny o dobrej krwi... - Dobrej krwi - pomyślała Eliza - czy matka ma na myśli Orzeszkę, czy jego ukochane konie? On zawsze tak o nich mówi: dobrej
dni ("Nie znalazłam szczęścia ani zadowolenia w tym, w czym by je mnóstwo kobiet innych znaleźć mogło"), nigdy już potem nie wspominała o intymnej stronie pierwszego małżeństwa, zamykając problem przysięgą: "Milczeć i zawsze milczeć będę".<br><br><br>Następne dni po tej niefortunnej nocy - a działo się to w Grodnie - przyniosły Elizie badawcze, strofujące jakby spojrzenia matki i upominające słowa: Obowiązkiem żony jest poddać się we wszystkim woli męża. Pan Piotr jest mądry, światowy, dobrze wychowany - zupełnie correct, z rodziny o dobrej krwi... - Dobrej krwi - pomyślała Eliza - czy matka ma na myśli Orzeszkę, czy jego ukochane konie? On zawsze tak o nich mówi: dobrej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego