Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
nasze będzie jasne. Musimy stoczyć się aż na samo dno, jak kamień, kiedy puszczony ze szczytu stacza się w dolinę.
Dźwięk rogu tuż za drzwiami na prawo i trzask łamanych gałęzi. Wbiega Mistrz, ubrany jak do polowania. Na ramiona narzucony ma biały płaszcz, jak w akcie I. Za nim w strojach myśliwskich: v. Plasewitz, księstwo de La Tre'fouille i Glissander - dalej dwunastu Bojarów w kożuchach. Przelatują wszyscy na lewo nie widząc nikogo i skupiają się przy drzwiach szałasu
MISTRZ
do Der Zipfla
Gotowe, naczelniku?




MISTRZ
No cóż, Janulko? Czyż nie jest to wszystko wspaniałym dowodem istnienia utajonych głębin w człowieku - ach
nasze będzie jasne. Musimy stoczyć się aż na samo dno, jak kamień, kiedy puszczony ze szczytu stacza się w dolinę.<br> Dźwięk rogu tuż za drzwiami na prawo i trzask łamanych gałęzi. Wbiega Mistrz, ubrany jak do polowania. Na ramiona narzucony ma biały płaszcz, jak w akcie I. Za nim w strojach myśliwskich: v. Plasewitz, księstwo de La Tre'fouille i Glissander - dalej dwunastu Bojarów w kożuchach. Przelatują wszyscy na lewo nie widząc nikogo i skupiają się przy drzwiach szałasu<br> MISTRZ<br> do Der Zipfla<br>Gotowe, naczelniku?<br><br>&lt;page nr=270&gt;<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br> MISTRZ<br>No cóż, Janulko? Czyż nie jest to wszystko wspaniałym dowodem istnienia utajonych głębin w człowieku - ach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego