Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Uspokojony wrócił do jabłek. Wkrótce wszyscy się zeszli i pracowali do zmroku, potem już tylko we trójkę, z Mormulem i Władkiem, do późna pakował jabłka i gruszki, przekładając w skrzyniach sianem. Mormul został u nich na noc.
- Kładźcie się na moim posłaniu - powiedział Szczęsny ja się pójdę zabawić.
- Już cię świerzbi pieniądz, coś go dostał za nic - strofował go Mormul. - Zamiast zbierać grosz do grosza, wszystko tracisz. Dziadem byłeś, dziadem będziesz!
Nazajutrz nie mógł się dobudzić Szczęsnego.
- Tyżeś, psiajucho, nie czterdziestkę, ale widać całą litrę wypił! !
- Co się wypiło, to się wypiło - mamrotał Szczęsny kręcąc rozczochraną głową. Spał najwyżej godzinę, bo
Uspokojony wrócił do jabłek. Wkrótce wszyscy się zeszli i pracowali do zmroku, potem już tylko we trójkę, z Mormulem i Władkiem, do późna pakował jabłka i gruszki, przekładając w skrzyniach sianem. Mormul został u nich na noc.<br>- Kładźcie się na moim posłaniu - powiedział Szczęsny ja się pójdę zabawić.<br>- Już cię świerzbi pieniądz, coś go dostał za nic - strofował go Mormul. - Zamiast zbierać grosz do grosza, wszystko tracisz. Dziadem byłeś, dziadem będziesz!<br>Nazajutrz nie mógł się dobudzić Szczęsnego.<br>- Tyżeś, psiajucho, nie czterdziestkę, ale widać całą litrę wypił! !<br>- Co się wypiło, to się wypiło - mamrotał Szczęsny kręcąc rozczochraną głową. Spał najwyżej godzinę, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego