Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
cię wszyscy u nas szanują. Po prostu nie masz obowiązku ani potrzeby tak się narażać.
Kachna ze swej strony chciała ułagodzić, udobruchać Weronkę.
- Zupełnie zapomniałam o domku. Walek kazał powiedzieć,
że się zrzeka na twoją korzyść. Ja tak samo. Żebyś wiedziała, że należy do ciebie.
Szczęsnego ubodło, że tak sobie swobodnie poczynają z tym domkiem, który przecież on stawiał. Ale postąpili słusznie, więc ich poparł.
- Co do mnie, to wiesz chyba od dawna, że nigdy na niego nie liczyłem.
A Weronka pochyliwszy się nad balią: - Ja bym was za waszą dobroć... - syknęła i ścierkę, żmąc, dalej wykręcała, aż jej żyły na
cię wszyscy u nas szanują. Po prostu nie masz obowiązku ani potrzeby tak się narażać.<br>Kachna ze swej strony chciała ułagodzić, udobruchać Weronkę.<br>- Zupełnie zapomniałam o domku. Walek kazał powiedzieć, &lt;page nr=406&gt;<br>że się zrzeka na twoją korzyść. Ja tak samo. Żebyś wiedziała, że należy do ciebie.<br>Szczęsnego ubodło, że tak sobie swobodnie poczynają z tym domkiem, który przecież on stawiał. Ale postąpili słusznie, więc ich poparł.<br>- Co do mnie, to wiesz chyba od dawna, że nigdy na niego nie liczyłem.<br>A Weronka pochyliwszy się nad balią: - Ja bym was za waszą dobroć... - syknęła i ścierkę, żmąc, dalej wykręcała, aż jej żyły na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego