na pokolenie załamał się wraz z powszechnym nauczaniem i odchodzeniem ludzi starych, depozytariuszy zbiorowej pamięci wioskowej. Nieutrwalona w piśmie, niezapisana przez ludzi na taśmie magnetofonowej pamięć wydarzeń niknie, pozostawiając po sobie ślady w legendach, bajdach, opowieściach przekazywanych dzieciom. Ale i te ustępują miejsca filmom telewizyjnym, a później i horrorom, którymi syci się masowa wyobraźnia. <br>Dlatego my, ludzie "z zewnątrz", widzimy w krzyżach i kapliczkach przede wszystkim wartości duchowe, estetyczne, a nie nasycone treścią przekazy historii. Ale i ta lekcja nie jest bez znaczenia. W świecie coraz bardziej zanieczyszczonym, brzydkim, dalekim od natury, krajobraz wiejski jest orzeźwiający, po prostu ludzki, na miarę człowieka