Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
qui sum. Nie pytaj Wędrowca o imię, ono jest tajemnicze. Bo cóż jest, kto to zgadnie: z tego, który pożera, wyszło to, co się spożywa, a z mocnego wyszła słodycz.
Martwy lew, pszczoły i miód, pomyślał Reynevan, zagadka, którą Samson zadał Filistynom. Samson i miód... Co to ma oznaczać? Co symbolizować? Kim jest ów Wędrowiec?
- Brat twój woła - zelektryzował go cichy głos medium. - Brat twój woła: Idź i przyjdź. Idź, skacząc po górach. Nie zwlekaj.
Zamienił się w słuch.
- Mówi Izajasz: zgromadzeni, uwięzieni w lochu, zamknięci w więzieniu. Amulet... I szczur... Amulet i szczur. Jin i jang, Keter i Malkut. Słońce
qui sum. Nie pytaj Wędrowca o imię, ono jest tajemnicze. Bo cóż jest, kto to zgadnie: z tego, który pożera, wyszło to, co się spożywa, a z mocnego wyszła słodycz. <br>Martwy lew, pszczoły i miód, pomyślał Reynevan, zagadka, którą Samson zadał Filistynom. Samson i miód... Co to ma oznaczać? Co symbolizować? Kim jest ów Wędrowiec? <br>- Brat twój woła - zelektryzował go cichy głos medium. - Brat twój woła: Idź i przyjdź. Idź, skacząc po górach. Nie zwlekaj. <br>Zamienił się w słuch. <br>- Mówi Izajasz: zgromadzeni, uwięzieni w lochu, zamknięci w więzieniu. Amulet... I szczur... Amulet i szczur. Jin i jang, Keter i Malkut. Słońce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego