Przypuszczalnie decyzję Kwiatkowskiego przyśpieszyła intensyfikacja prac komisji śledczej, która przygotowała już elementy roboczej wersji swojego raportu. Wynika z nich, że, zgodnie z tym, co stało się oczywiste w czasie przesłuchań, Kwiatkowski jest istotnym elementem <q>"układu trzymającego władzę"</> i stanowiącego zaplecze dla Rywina. W tej sytuacji prezesowi, który liczy na jakąś synekurę od swoich towarzyszy, najprawdopodobniej miejsce na liście SLD do Parlamentu UE, lepiej jest zejść z oczu opinii publicznej. I tak pomimo apelu o jego zawieszenie, który wystosowała komisja śledcza już 11 miesięcy temu, a więc po utracie oficjalnego poparcia mocodawców z SLD, Kwiatkowski trzyma się na swoim stanowisku, co świadczy