umówić. Bo mąż woli jechać <vocal desc="yyy"> w dzień. Ja zresztą też, bo to jedzie się przez <name type="place">Czechy</>, jedzie się przez <name type="place">Austrię</>, <vocal desc="yyy"> można trochę zobaczyć, nie, przy okazji. </><br><who3>Pani Magdo, na ile? Na dwa tygodnie? </><br><who2>Na dwa tygodnie. </><br><who1>I gdzie konkretnie? </><br><who2>Z tym że... Powiem pani, że nie wiem dokładnie gdzie, ponieważ sytuacja jest taka, że biuro podróży dwa dni temu zadzwoniło do znajomych z <name type="place">Krakowa</> i mówią, że <vocal desc="yyy"> podwójnie sprzedano miejsca. </><br><who1>Ojej. Zdublowały się bilety. </><br><who2>Nam sprzedano i w <name type="place">Niemczech</> gdzieś. Bo to jest jakieś takie biuro, które też <vocal desc="yyy"> </><br><who1>Międzynarodowe. </><br><who2>Tak. I <vocal desc="yyy"> tam też sprzedano podobno i dopiero teraz się okazało, że