Tatr i domu.<br><br><br> Bohater naszej opowieści od października 1939 roku do<br>stycznia 1940 przerzucił z kraju do węgierskiej granicy<br>kilkadziesiąt osób. Była to ciężka służba - wyczerpująca nerwowo<br>i fizycznie, ale dawała mu satysfakcję, uważał się za<br>żołnierza Polski Podziemnej. Niestety, powoli wokół<br>Krzeptowskiego zaczęły się gromadzić ciemne chmury. W Zakopanem<br>szalało gestapo, nastąpiły masowe aresztowania młodych<br>ludzi, wielu z nich było wybitnymi sportowcami. Kilku kolegów<br>Józka gestapo rozstrzelało, między innymi: Władysława<br>Berycha, Kazimierza Niemczyka, Franciszka Motykę, Jana<br>Ogińskiego. Stale więc zwiększał ostrożność, ukrywał się,<br>każdej nocy sypiał gdzie indziej.<br> W pierwszych dniach stycznia 1940 roku Krzeptowski<br>wyruszył na kolejną wyprawę. Z