ci zaś niemiła, a wdzięczy się k'tobie, odepchnij ją jeno widełkami, to będziesz miał pokój od niej. <br>Uradowany Jaś złotą radą królowej odszedł, po tysiąc błogosławiąc jej rady. <br>W kilka dni, złapawszy nietoperza, uczynił wedle jej nauki, a w niedługi czas stało się, że wszystkie dziewki, co za nim kiedyś szalały, teraz ani spojrzały na Jasia; Małgorzata zaś młynarzówna na śmierć się w nim rozkochała. <br>Ale tu nie był koniec jej kłopotów. Kiedy przyszło do oświadczyn, rodzice dziewczyny roześmiali się mu w żywe oczy, że taki gołota chce posażnej ich córki, a choć kochająca Małgosia płakała i rozbijała się, prosząc u