Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w szachu. Jako jedyny bowiem - tak mu się w każdym razie wydawało - znał jej tajemnicę, czyli "dobre" pochodzenie i posiadanie stryjka w Sejmie. Jednocześnie Jowita zaczęła mieć tego wszystkiego serdecznie dość. Prawdopodobnie postanowiła "rzutem na taśmę" zdobyć jak najwięcej gotówki i wynieść się z K. w inne, spokojniejsze miejsce.

Jego szaleństwo i...

Wtedy właśnie zażądała pomocy od 27-letniego Marcina P., z którym - wbrew temu, co on sam mówił policji - znali się od pięciu lat. Kiedy się pierwszy raz spotkali, niedawno skończyła 17 lat i nie miała gdzie mieszkać, ponieważ uciekła z domu, w którym było "beznadziejnie biednie, nudno i prymitywnie
w szachu. Jako jedyny bowiem - tak mu się w każdym razie wydawało - znał jej tajemnicę, czyli "dobre" pochodzenie i posiadanie stryjka w Sejmie. Jednocześnie Jowita zaczęła mieć tego wszystkiego serdecznie dość. Prawdopodobnie postanowiła "rzutem na taśmę" zdobyć jak najwięcej gotówki i wynieść się z K. w inne, spokojniejsze miejsce.<br><br>&lt;tit&gt;Jego szaleństwo i...&lt;/&gt;<br><br>Wtedy właśnie zażądała pomocy od 27-letniego Marcina P., z którym - wbrew temu, co on sam mówił policji - znali się od pięciu lat. Kiedy się pierwszy raz spotkali, niedawno skończyła 17 lat i nie miała gdzie mieszkać, ponieważ uciekła z domu, w którym było "beznadziejnie biednie, nudno i prymitywnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego