Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
izbę z podłogą i dwoma okienkami. Ich córka krzątała się po izbie, wuj Klemens palił fajkę albo nucił swoje wieczne: "Gdy tańcuję zwinna, żywa"... - a pani Barbara pomagała ogrodowej w robocie. I natychmiast jej myśli o dziedziczności albo strach przed zapatrzeniem czy też lęk, by wuj Klemens nie dostał ataku szału, znikały, przemijały bez śladu, jakby możność przebywania z nim śród ludzi zapewniała jej bezpieczeństwo nie tylko na teraz, lecz i na przyszłość. Nebelska opowiadała pani Barbarze w czasie tych jej odwiedzin o ich pochodzeniu. Trudno jej było ścierpieć, by ktokolwiek znajomy z nimi nie został wtajemniczony dokładnie w to, że
izbę z podłogą i dwoma okienkami. Ich córka krzątała się po izbie, wuj Klemens palił fajkę albo nucił swoje wieczne: "Gdy tańcuję zwinna, żywa"... - a pani Barbara pomagała ogrodowej w robocie. I natychmiast jej myśli o dziedziczności albo strach przed zapatrzeniem czy też lęk, by wuj Klemens nie dostał ataku szału, znikały, przemijały bez śladu, jakby możność przebywania z nim śród ludzi zapewniała jej bezpieczeństwo nie tylko na teraz, lecz i na przyszłość. <page nr=55> Nebelska opowiadała pani Barbarze w czasie tych jej odwiedzin o ich pochodzeniu. Trudno jej było ścierpieć, by ktokolwiek znajomy z nimi nie został wtajemniczony dokładnie w to, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego