Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 04.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: Metropol
Nr: 04.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Specjalistom nie udało się ustalić źródła pochodzenia i rodzaju cuchnącej substancji.
(PAP)
Niebezpieczna praca poza jednostką
Dwaj żołnierze zostali wczoraj rano przysypani ziemią w wykopie na terenie jednej z gdyńskich szkół.
Żołnierze odsłaniali fundamenty budynku przy ul. Kapitańskiej. Wykop, w którym pracowali, miał ok. 3 m głębokości, zabezpieczony był drewnianym szalunkiem. Tuż przed godz. 9 w wykopie osunęła się ziemia.
Jednego żołnierza udało się szybko wydostać. Drugi został przygnieciony do muru zwałami ziemi i połamanym szalunkiem. Odniósł obrażenia m.in. głowy i organów wewnętrznych. Trafił do gdyńskiego szpitala.
Żandarmeria sprawdza, dlaczego żołnierze pracowali przy wykopie, a nie pełnili w tym czasie
(PAP)
Niebezpieczna praca poza jednostką
Dwaj żołnierze zostali wczoraj rano przysypani ziemią w wykopie na terenie jednej z gdyńskich szkół.
Żołnierze odsłaniali fundamenty budynku przy ul. Kapitańskiej. Wykop, w którym pracowali, miał ok. 3 m głębokości, zabezpieczony był drewnianym szalunkiem. Tuż przed godz. 9 w wykopie osunęła się ziemia.
Jednego żołnierza udało się szybko wydostać. Drugi został przygnieciony do muru zwałami ziemi i połamanym szalunkiem. Odniósł obrażenia m.in. głowy i organów wewnętrznych. Trafił do gdyńskiego szpitala.
Żandarmeria sprawdza, dlaczego żołnierze pracowali przy wykopie, a nie pełnili w tym czasie
Specjalistom nie udało się ustalić źródła pochodzenia i rodzaju cuchnącej substancji.<br><au>(PAP)</></><br><br><div type="news"><br><br><tit>Niebezpieczna praca poza jednostką</><br><br>Dwaj żołnierze zostali wczoraj rano przysypani ziemią w wykopie na terenie jednej z gdyńskich szkół.<br>Żołnierze odsłaniali fundamenty budynku przy ul. Kapitańskiej. Wykop, w którym pracowali, miał ok. 3 m głębokości, zabezpieczony był drewnianym szalunkiem. Tuż przed godz. 9 w wykopie osunęła się ziemia.<br>Jednego żołnierza udało się szybko wydostać. Drugi został przygnieciony do muru zwałami ziemi i połamanym szalunkiem. Odniósł obrażenia m.in. głowy i organów wewnętrznych. Trafił do gdyńskiego szpitala.<br>Żandarmeria sprawdza, dlaczego żołnierze pracowali przy wykopie, a nie pełnili w tym czasie
