był i się upiera,<br>że to jest sprawa partii teraz.<br>Wyście jest partia robotnicza -<br>powiada - więc ja z tej żałości,<br>jako że sam robotnik <orig reg="jestem">jezdem</>,<br>was prosić chcę sprawiedliwości!<br>Widać, że tępy jest to pacan,<br>a tacy, mówiąc między nami,<br><orig reg="lubią">lubieją</> wciąż rozrabiać wyżej,<br>więc proszę - zdecydujcie sami.<br><br>Szmaciak w szampańskim był humorze,<br>wczoraj sukcesy miał nielada,<br>bo wygrał rajd do Górnej Bździny<br>i szyku na balecie zadał.<br>Sprawiedliwości szuka? Tutaj? -<br>krzyknął - A to dopiero wariat!<br>Dajcie go! Niech me oczy ujrzą<br>ten uciśniony proletariat!<br>Z radości aż zaciera dłonie -<br>on tego chłopa zrobi w konia!<br>Wysłucha; że się przejął, uda