Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
słomy unoszący się nad Warszawą Gierka i Barei.

Przyjęcia w domach były skromniejsze na skutek tzw. braków w zaopatrzeniu. Sale balowe przyozdabiano balonikami i krepiną. Gdy ktoś poszalał zdradzając "oznaki wskazujące na życie ponad stan", łatwo mógł się znaleźć za kratkami, tak jak to się przydarzyło rodzinie Mentlewiczów, która urządziła szampański bankiecik na pływającej barce. Zwróciło to uwagę organów i gospodarze bankieciku znaleźli się w areszcie pod zarzutem wywozu z Polski dzieł sztuki. Jak najbardziej zresztą zasadnym.

Wraz z nastaniem trzeciej Rzeczpospolitej wróciły szalone imprezy. A to znany reżyser urządza imieniny w podmiejskiej ciuchci wynajętej w tym celu. A to biznesmen
słomy unoszący się nad Warszawą Gierka i Barei.<br><br>Przyjęcia w domach były skromniejsze na skutek tzw. braków w zaopatrzeniu. Sale balowe przyozdabiano balonikami i krepiną. Gdy ktoś poszalał zdradzając "oznaki wskazujące na życie ponad stan", łatwo mógł się znaleźć za kratkami, tak jak to się przydarzyło rodzinie Mentlewiczów, która urządziła szampański bankiecik na pływającej barce. Zwróciło to uwagę organów i gospodarze bankieciku znaleźli się w areszcie pod zarzutem wywozu z Polski dzieł sztuki. Jak najbardziej zresztą zasadnym.<br><br>Wraz z nastaniem trzeciej Rzeczpospolitej wróciły szalone imprezy. A to znany reżyser urządza imieniny w podmiejskiej ciuchci wynajętej w tym celu. A to biznesmen
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego