Typ tekstu: Książka Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria Tytuł: Świat na słomce Bożej Rok wydania: 1996 Lata powstania: 1922-1956
Zgłoś uwagę
UWAGA: Po wysłaniu zgłoszenia, otrzymasz wiadomość mailową z prośbą o jego potwierdzenie.
się samego siebie nie zapytać po co..." A przecież to on uchodził za poetę, w którego wierszach najpełniej wyraził się skamandrycki witalizm, niczym - zdawałoby się - nieokiełznana radość życia. I oto po dwu jednorodnych zbiorkach "najradośniejszej poezji wszystkich czasów" autor wyznawał z pokorą: "Z szarej ziemi powstałem i w ziemię się szarą obrócę", a cytowany tu wiersz Sumienie zakończył taką oto strofą:
O, nazbyt wiele słów już pochwyciło ucho, By nie ważyć każdego rzuconego brzmienia I milcząc ponad treścią unosić się głuchą, Jak złoty promień prawdy, jak język sumienia.
Prosta konstatacja, że zabrakło głosu Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w tym pierwszym przełamaniu się
się samego siebie nie zapytać po co..." A przecież to on uchodził za poetę, <br>w którego wierszach najpełniej wyraził się skamandrycki witalizm, niczym - zdawałoby <br>się - nieokiełznana radość życia. I oto po dwu jednorodnych zbiorkach "najradośniejszej <br>poezji wszystkich czasów" autor wyznawał z pokorą: "Z szarej ziemi powstałem <br>i w ziemię się szarą obrócę", a cytowany tu wiersz Sumienie zakończył taką oto <br>strofą:<br><br><q>O, nazbyt wiele słów już pochwyciło ucho,<br>By nie ważyć każdego rzuconego brzmienia<br>I milcząc ponad treścią unosić się głuchą,<br>Jak złoty promień prawdy, jak język sumienia.</><br><br>Prosta konstatacja, że zabrakło głosu Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w tym <br>pierwszym przełamaniu się
wiemy, jak cenny jest Twój czas – zajmiemy Ci tylko chwilę.
Czy dasz nam szansę, abyśmy mogli dalej tworzyć źródło Twojej sprawdzonej, darmowej wiedzy, z której właśnie chcesz skorzystać? Bez wpływu z reklam będzie to po prostu niemożliwe.
Dlatego prosimy – dodaj naszą domenę, jako wyjątek lub skorzystaj z instrukcji i odblokuj wyświetlanie reklam na naszych serwisach.