Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
zapowiadało. Przed Warszawą wyrzuciłem za okno różyczki Liliany, a gdy tylko pociąg przystanął na Dworcu Wschodnim, wyskoczyłem na peron: będzie czy nie będzie? Była. Od razu dostrzegłem sukienkę w Indian i w kowbojów. Serce mocno mi zabiło.
Na podróż nie włożyłem papuziego stroju, ale Renata przyjęła bez słowa moje brązowo-szare wcielenie i czule mnie ucałowała. Umacniało się we mnie przekonanie, że posiadam jakieś ukryte, nie znane mi zalety, które każą kobietom zapominać o mym nosie i dość podłej figurze.
- Będziesz mieszkał u mnie, Jasiu - oświadczyła Renata. Zachwycony, wziąłem ją pod rękę i pojechaliśmy na Hożą do jej pokoiku. Umeblowanie powiększyło
zapowiadało. Przed Warszawą wyrzuciłem za okno różyczki Liliany, a gdy tylko pociąg przystanął na Dworcu Wschodnim, wyskoczyłem na peron: będzie czy nie będzie? Była. Od razu dostrzegłem sukienkę w Indian i w kowbojów. Serce mocno mi zabiło.<br>Na podróż nie włożyłem papuziego stroju, ale Renata przyjęła bez słowa moje brązowo-szare wcielenie i czule mnie ucałowała. Umacniało się we mnie przekonanie, że posiadam jakieś ukryte, nie znane mi zalety, które każą kobietom zapominać o mym nosie i dość podłej figurze.<br>- Będziesz mieszkał u mnie, Jasiu - oświadczyła Renata. Zachwycony, wziąłem ją pod rękę i pojechaliśmy na Hożą do jej pokoiku. Umeblowanie powiększyło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego