piętnastu, w większości wykształconych. - Naszymi stałymi współpracownikami są taksówkarze, ale przede wszystkim mamy tu studentów i tych, którzy studia skończyli, ale pracują dla nas z sentymentu - chwali się pani Danusia, właścicielka agencji. W wypożyczonych (za 40 zł) ze składnicy strojów czerwonych płaszczach, czapkach i podwójnych brodach (dzieci lubią za nie szarpać, a Mikołaj pozbawiony brody jest jednak w jakimś stopniu wybrakowany), w wigilijny wieczór potrafią odwiedzić nawet do 10 domów. Na terenie Warszawy kosztuje to 120 zł za wizytę, dla stałych klientów - 25 proc. rabatu. A na życzenie faktura VAT. Pani Danusia nie chciała jednak opowiedzieć żadnej zabawnej historii związanej z