Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 7.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
w Siemianowicach Śląskich. Jeszcze przed południem do kopalni przyjechał wojewoda śląski Lechosław Jarzębski, zarządził 3 dni żałoby w całym regionie. Parę godzin później miejsce tragedii i rannych górników odwiedził premier Leszek Miller. - Jestem wstrząśnięty. Zginęli bardzo młodzi ludzie od 28 do 43 lat. Zostawili żony, matki, dzieci - mówił, według PAP, szef rządu. Po rozmowie z dziennikarzami, mimo że odradzała mu to dyrekcja kopalni, zjechał pod ziemię, by zobaczyć miejsce tragedii. Premier zapowiedział, że zarówno ze strony rządu, jak i kierownictwa kopalni, zostanie zrobione wszystko, aby pomóc rodzinom górników. - Choć wiem, że nic im nie zastąpi tych, którzy zginęli. Ale to ważne, by
w Siemianowicach Śląskich. Jeszcze przed południem do kopalni przyjechał wojewoda śląski Lechosław Jarzębski, zarządził 3 dni żałoby w całym regionie. Parę godzin później miejsce tragedii i rannych górników odwiedził premier Leszek Miller. - Jestem wstrząśnięty. Zginęli bardzo młodzi ludzie od 28 do 43 lat. Zostawili żony, matki, dzieci - mówił, według PAP, szef rządu. Po rozmowie z dziennikarzami, mimo że odradzała mu to dyrekcja kopalni, zjechał pod ziemię, by zobaczyć miejsce tragedii. Premier zapowiedział, że zarówno ze strony rządu, jak i kierownictwa kopalni, zostanie zrobione wszystko, aby pomóc rodzinom górników. - Choć wiem, że nic im nie zastąpi tych, którzy zginęli. Ale to ważne, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego