UKIE&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Danuty Hübner&lt;/&gt;, ministra spraw zagranicznych &lt;name type="person"&gt;Włodzimierza Cimoszewicza&lt;/&gt; oraz szefa &lt;name type="org"&gt;MSWiA&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Józefa Oleksego&lt;/&gt; - jednak nie uzgodniono, jakie rozwiązanie przyjąć.<br>&lt;q&gt;- Jest spór o model i kompetencje sekretariatu&lt;/&gt; - przyznał wczoraj &lt;name type="person"&gt;Cimoszewicz&lt;/&gt; w radiowej &lt;name type="org"&gt;Trójce&lt;/&gt;, pytany o publikację &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt;. Zastrzegł jednak: &lt;q&gt;- Świadomie nie rozmawiamy o tym, komu miałby on podlegać. Musi to rozstrzygnąć szef rządu.&lt;/&gt;<br>Szef doradców premiera &lt;name type="person"&gt;Grzegorz Rydlewski&lt;/&gt; przyznał, że &lt;name type="org"&gt;Sekretariat Europejski&lt;/&gt; mógłby zostać powiązany z &lt;name type="org"&gt;Kancelarią Premiera&lt;/&gt;, ale nie stałby się jej fragmentem. Stwierdził też, że odpowiedzialność za sprawy europejskie powinien przejąć nie minister, tylko urzędnik. &lt;q&gt;- Najlepszy byłby "technolog" w randze sekretarza stanu, bo tylko taka osoba będzie w stanie wyjąć pistolety