Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
pachniało nieświeżym masłem, kiedy ojciec mówił do matki: "Mierzawka!* ja dobrze widział w klubie, jakie u was ze sztabskapitanem Borejkinem szli sztuki pod stołem. Nad stołem buzia i rączki, i karty, a pod stołem - pfuj, ta suczka z przeciwka, i to u niej wstydu gdzie! więcej! - wtedy Róża czuła się szkaradna, przepadała po kątach, rzucała na wszystkich pełne winy spojrzenia, za skarby świata nie zerknęłaby w lustro.
Dopiero w szesnastym roku życia był taki wieczór - już w Warszawie u Bądskich. Już w epoce tante Louise, tej, "która nie ugięła się i przetrwała"...
Róża stanęła pod piecem w mieszkaniu pana dyrektora, znakomitego
pachniało nieświeżym masłem, kiedy ojciec mówił do matki: "Mierzawka!* ja dobrze widział w klubie, jakie u was ze sztabskapitanem Borejkinem szli sztuki pod stołem. Nad stołem buzia i rączki, i karty, a pod stołem - pfuj, ta suczka z przeciwka, i to u niej wstydu gdzie! więcej! - wtedy Róża czuła się szkaradna, przepadała po kątach, rzucała na wszystkich pełne winy spojrzenia, za skarby świata nie zerknęłaby w lustro. <br>Dopiero w szesnastym roku życia był taki wieczór - już w Warszawie u Bądskich. Już w epoce tante Louise, tej, "która nie ugięła się i przetrwała"... <br>Róża stanęła pod piecem w mieszkaniu pana dyrektora, znakomitego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego