Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
z tego niebywale zadowoleni. Dzieci myślę, lubią gdy są traktowane jak dorośli, tzn. poważnie, bez poklepywania po ramieniu, z pewnym wysiłkiem ze strony artystów.
MARTA WESOŁOWSKA Warszawa


"PANNY I MĘŻATKI Z MIASTA JEDWABNEGO"

Tak świetne pióro. Jak mogła Barbara Pietkiewicz napisać ten okropny reportaż (POLITYKA 13) o mieście, w którym szmal, dorabianie się, Ameryka jako symbol nachalnego dorobkiewiczostwa (nie Ameryka ideałów) odmieniane są przez wszystkie przypadki z tak lubą aprobatą.
Nie jest dobre dorabianie odą w tym stylu. Choć takie modne. Autorka napisała owszem, wrośnie modnie, pod oczekiwania, pod lepkie, obmierzłe zaprzaństwo wszelkich ideałów. Nie jest dobre dorobkiewiczostwo w tym stylu
z tego niebywale zadowoleni. Dzieci myślę, lubią gdy są traktowane jak dorośli, tzn. poważnie, bez poklepywania po ramieniu, z pewnym wysiłkiem ze strony artystów. <br>&lt;au&gt;MARTA WESOŁOWSKA Warszawa &lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;"PANNY I MĘŻATKI Z MIASTA JEDWABNEGO" &lt;/&gt;<br><br>Tak świetne pióro. Jak mogła Barbara Pietkiewicz napisać ten okropny reportaż (POLITYKA 13) o mieście, w którym szmal, dorabianie się, Ameryka jako symbol nachalnego dorobkiewiczostwa (nie Ameryka ideałów) odmieniane są przez wszystkie przypadki z tak lubą aprobatą. <br>Nie jest dobre dorabianie odą w tym stylu. Choć takie modne. Autorka napisała owszem, wrośnie modnie, pod oczekiwania, pod lepkie, obmierzłe zaprzaństwo wszelkich ideałów. Nie jest dobre dorobkiewiczostwo w tym stylu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego