Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
niezależność, oznajmiłem publicznie, że pragnę być pochłonięty przez to niemiasto, w którym od rana do nocy dzień w dzień od setek lat grany jest ten sam anonimowy, hałaśliwy melodramat masek. Uczestniczy w nim madrygalista Gabrieli, malarz Byczkowski, poeta Pound, autor Hadriana VII, kompozytor Strawiński, gwiazdy srebrnego ekranu, nieprzebrana międzynarodowa banda szpetnych turystów i mętnych globtroterów.
W innych czasach przybyłbym z podobnym zamiarem do Babilonu lub do Bizancjum. Dziś takich miast nie ma. Nawet Londyn, który jeszcze dla Rimbauda stanowił zagadkę i tajemnicę, jest teraz skorupą, z której dawno wyparowało życie. Wenecja jest makietą, dziecinnym modelem naszej agonii. Dziś nie ma wyboru
niezależność, oznajmiłem publicznie, że pragnę być pochłonięty przez to niemiasto, w którym od rana do nocy dzień w dzień od setek lat grany jest ten sam anonimowy, hałaśliwy melodramat masek. Uczestniczy w nim madrygalista Gabrieli, malarz Byczkowski, poeta Pound, autor Hadriana VII, kompozytor Strawiński, gwiazdy srebrnego ekranu, nieprzebrana międzynarodowa banda szpetnych turystów i mętnych globtroterów.<br>W innych czasach przybyłbym z podobnym zamiarem do Babilonu lub do Bizancjum. Dziś takich miast nie ma. Nawet Londyn, który jeszcze dla Rimbauda stanowił zagadkę i tajemnicę, jest teraz skorupą, z której dawno wyparowało życie. Wenecja jest makietą, dziecinnym modelem naszej agonii. Dziś nie ma wyboru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego