Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
a tamto... Może krakowski filozof, tak na ogół delikatny "w stosunku osobistym [...], tak zniewalający miękkością obejścia i mowy" - tłumaczy go w myślach adresatka - jest po prostu o mnie zazdrosny, rozdrażniony tym, że nie widują się zbyt często, nie rozmawiają bezpośrednio i od serca? Może dlatego w tym "stosunku listownym tyle szpilek, sztylecików, kolcy itd."?...

- Proszę przyjechać w dniach wolnych od wykładów - wzywa - zaklnę te wszystkie pańskie kolce, "aby zmieniły się w kwiaty [...] i powiem: Nie oszukacie mnie już nigdy! Wiem, że jesteście różami i tylko zły humor waszego Pana przemienił was w jeżyki".

Ale na razie Garbowski nie podejmuje wezwania, nie
a tamto... Może krakowski filozof, tak na ogół delikatny "w stosunku osobistym [...], tak zniewalający miękkością obejścia i mowy" - tłumaczy go w myślach adresatka - jest po prostu o mnie zazdrosny, rozdrażniony tym, że nie widują się zbyt często, nie rozmawiają bezpośrednio i od serca? Może dlatego w tym "stosunku listownym tyle szpilek, sztylecików, kolcy itd."?...<br><br> - Proszę przyjechać w dniach wolnych od wykładów - wzywa - zaklnę te wszystkie pańskie kolce, "aby zmieniły się w kwiaty [...] i powiem: Nie oszukacie mnie już nigdy! Wiem, że jesteście różami i tylko zły humor waszego Pana przemienił was w jeżyki".<br><br> Ale na razie Garbowski nie podejmuje wezwania, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego