Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
Sopocie - gdzie byłem z Łaszkiewiczami na autostopie. Tam była dyskoteka. Kosztowała piętnaście złotych. To była wtedy chyba jedyna taka dyskoteka w Polsce. I myśmy te piętnaście złotych jakoś wyczarowali sobie z kieszeni - i postanowiliśmy pójść na tę dyskotekę. Pamiętam po dzień dzisiejszy, że mijał mnie Seweryn Krajewski. Blady, w komplecie sztruksowym Wranglera - też marzenie nasze - spodnie i kurtka. I on przeszedł obok. Ja mówię:
- O, widziałem Krajewskiego.
Weszliśmy na salę z kumplami i popłynęła muzyka. Śpiewała chyba Judy Collins - taką piękną balladę - a ja się zacząłem obracać:
- Słuchajcie, wiecie, gdzie ona jest?
Po prostu w ogóle mi nie przyszło do głowy
Sopocie - gdzie byłem z &lt;name type="person"&gt;Łaszkiewiczami&lt;/&gt; na autostopie. Tam była dyskoteka. Kosztowała piętnaście złotych. To była wtedy chyba jedyna taka dyskoteka w Polsce. I myśmy te piętnaście złotych jakoś wyczarowali sobie z kieszeni - i postanowiliśmy pójść na tę dyskotekę. Pamiętam po dzień dzisiejszy, że mijał mnie Seweryn &lt;name type="person"&gt;Krajewski&lt;/&gt;. Blady, w komplecie sztruksowym &lt;name type="person"&gt;Wranglera&lt;/&gt; - też marzenie nasze - spodnie i kurtka. I on przeszedł obok. Ja mówię:<br>&lt;q&gt;- O, widziałem Krajewskiego.&lt;/&gt;<br>Weszliśmy na salę z kumplami i popłynęła muzyka. Śpiewała chyba &lt;name type="person"&gt;Judy Collins&lt;/&gt; - taką piękną balladę - a ja się zacząłem obracać:<br>&lt;q&gt;- Słuchajcie, wiecie, gdzie ona jest?&lt;/&gt;<br>Po prostu w ogóle mi nie przyszło do głowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego