Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 27/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
zapomni, jak pierwszy raz znalazł się w prosektorium. Na kamiennych stołach ciała martwych ludzi. Mieli przymierzać im te drewniane serce.
- Nogi się pode mną uginały, ręce trzęsły - wspomina z niechęcią. - Na szczęście kazali mi wtedy tylko filmować eksperyment. Cud, że utrzymałem w ręku kamerę.

Oszukać krew

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że sztuczne serce to pieśń przyszłości - wyjaśnia Religa. - A ja natychmiast, rozpaczliwie potrzebowałem czegoś, co uratuje choć część pacjentów. Moi chłopcy zaczęli więc od sztucznych komór wspomagania serca. Droga do nich była prostsza.
- Często jest tak, że serce chorego człowieka słabnie i nie jest w stanie przepompowywać tyle krwi, ile trzeba - wyjaśnia Nawrat
zapomni, jak pierwszy raz znalazł się w prosektorium. Na kamiennych stołach ciała martwych ludzi. Mieli przymierzać im te drewniane serce. <br>- Nogi się pode mną uginały, ręce trzęsły - wspomina z niechęcią. - Na szczęście kazali mi wtedy tylko filmować eksperyment. Cud, że utrzymałem w ręku kamerę.<br><br>&lt;tit&gt;Oszukać krew&lt;/&gt;<br><br>- Zdawaliśmy sobie sprawę, że sztuczne serce to pieśń przyszłości - wyjaśnia Religa. - A ja natychmiast, rozpaczliwie potrzebowałem czegoś, co uratuje choć część pacjentów. Moi chłopcy zaczęli więc od sztucznych komór wspomagania serca. Droga do nich była prostsza. <br>- Często jest tak, że serce chorego człowieka słabnie i nie jest w stanie przepompowywać tyle krwi, ile trzeba - wyjaśnia Nawrat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego