dał - odparł krótko Janusz.<br>- No ale nie rąbnęliśmy przecież, więc o co chodzi?<br>Janusz odwrócił się nagle, gwałtownie wzburzony.<br>- O to chodzi, że jak ja teraz wyglądam? Jak świnia i bydlę! Obszczekałem chłopaka i co mam teraz zrobić? Ja pierwszy o tym powiedziałem, jeszcze was podpuściłem, zrobiłem z niego szmatę, szuję, złodzieja!... Należy mu się rehabilitacja czy nie? Należy! I co, w gazecie mam ogłosić? Czy może jemu samemu powiedzieć, żeby mi dał po mordzie? No, mówię wam, za cholerę nie wiem, co zrobić!...<br>Trzy pary zaskoczonych oczu patrzyły na niego przez długą chwilę, aż wreszcie na trzech twarzach jął się