Typ tekstu: Prasa
Autor: Łotysz Stanisław
Tytuł: Brukowiec Ochlański
Miejsce wydania: Ochla
Rok: 2003
drżąc z przejęcia, że to COŚ może jeszcze tam krąży. Niestety, na miejscu przywitało mnie czyste, choć lekko zachmurzone niebo nade mną i świeże krowie placki pode mną. Fakt! Przecież te obiekty (spodki, nie krowie placki) latają z wielkimi prędkościami, o ile oczywiście wogóle istnieją. A w sumie tylko kompletnie szurnięty kosmita wisiałby w tym samy miejscu przez dwa dni.
Owszem, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że padliśmy tu ofiarą mistyfikacji lub zwykłej ludzkiej pomyłki. Ale gdzie mógłby tkwić błąd? Może to skaza materiału lub musze guano na filmie czy odbitce? Wszak tyle tego robactwa lata tego lata... A nawet jeśli tak, to
drżąc z przejęcia, że to COŚ może jeszcze tam krąży. Niestety, na miejscu przywitało mnie czyste, choć lekko zachmurzone niebo nade mną i świeże krowie placki pode mną. Fakt! Przecież te obiekty (spodki, nie krowie placki) latają z wielkimi prędkościami, o ile oczywiście wogóle istnieją. A w sumie tylko kompletnie szurnięty kosmita wisiałby w tym samy miejscu przez dwa dni.<br>Owszem, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że padliśmy tu ofiarą mistyfikacji lub zwykłej ludzkiej pomyłki. Ale gdzie mógłby tkwić błąd? Może to skaza materiału lub musze guano na filmie czy odbitce? Wszak tyle tego robactwa lata tego lata... A nawet jeśli tak, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego