Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
do choroby. Odkrycie to - choć niezmiernie ważne - pozostaje tylko odkryciem, bo na codzień jakoś nie pamiętamy o przedziwnej zależności ciała od psychiki (i odwrotnie). Swoje niezałatwione problemy "upychamy" gdzieś do środka udając, że nic się nie stało, nie kojarzymy bólu głowy ze stresem i ukrywaną złością, na bolący kark bierzemy tabletkę nie zauważając zupełnie napięcia mięśni i strachu.
Podobnie dzieje się gdy popadamy w zły nastrój. Zamiast chwili relaksu, spaceru, ruchu wolimy wziąć tabletkę lub inną używkę, które na chwilę pomogą, ale na pewno nie wzmocnią organizmu i nie dodadzą siły do walki z kłopotami. Tymczasem w każdym z nas drzemie
do choroby. Odkrycie to - choć niezmiernie ważne - pozostaje tylko odkryciem, bo na &lt;orig&gt;codzień&lt;/&gt; jakoś nie pamiętamy o przedziwnej zależności ciała od psychiki (i odwrotnie). Swoje niezałatwione problemy "upychamy" gdzieś do środka udając, że nic się nie stało, nie kojarzymy bólu głowy ze stresem i ukrywaną złością, na bolący kark bierzemy tabletkę nie zauważając zupełnie napięcia mięśni i strachu. &lt;/&gt;<br>Podobnie dzieje się gdy popadamy w zły nastrój. Zamiast chwili relaksu, spaceru, ruchu wolimy wziąć tabletkę lub inną używkę, które na chwilę pomogą, ale na pewno nie wzmocnią organizmu i nie dodadzą siły do walki z kłopotami. Tymczasem w każdym z nas drzemie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego