Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
Tak nie wolno!
W klasie Jacek powiada tak: ten Wojtek to wielki urwis.
- wiem, wiem - odpowiada jego lalka Marysia.
- kto obrywa topy na działkach? - pyta Jacek.
- wiem, wiem! To Wojtek.
- Wojtka nie minie kara. Wojtkowi znudziło się oddychanie prostym nosem - mówi Krzyś - wypłacę mu chleby.
- zażyj go - dodaje lalka - jak tabletkę na sranie.
- przekalibruję mu wentyl - dodaje Jacek - lepiej żeby go matka wysrała
Ale Monika broni Wojtka:
- on tylko taki psotnik..
A Jacek na boku o Monice: obciągara.
Jacek i Wojtek biegają po boisku.
- Jacusiu! Łap mnie - nie woła Wojtek. I Wojtek ucieka na koniec boiska ile sił. Nagle upada. Kolano
Tak nie wolno!<br>W klasie Jacek powiada tak: ten Wojtek to wielki urwis.<br>- wiem, wiem - odpowiada jego lalka Marysia.<br>- kto obrywa topy na działkach? - pyta Jacek.<br>- wiem, wiem! To Wojtek.<br>- Wojtka nie minie kara. Wojtkowi znudziło się oddychanie prostym nosem - mówi Krzyś - wypłacę mu chleby.<br>- zażyj go - dodaje lalka - jak tabletkę na sranie.<br>- &lt;orig&gt;przekalibruję&lt;/&gt; mu wentyl - dodaje Jacek - lepiej żeby go matka wysrała<br>Ale Monika broni Wojtka:<br>- on tylko taki psotnik..<br>A Jacek na boku o Monice: &lt;orig&gt;obciągara&lt;/&gt;.<br>Jacek i Wojtek biegają po boisku.<br>- Jacusiu! Łap mnie - nie woła Wojtek. I Wojtek ucieka na koniec boiska ile sił. Nagle upada. Kolano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego