Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
Aaa, któż cię tak obrządził? - Ano, pan Fornalski.
- Taaak? Chcesz go skarżyć? Pewnie, pewnie, masz rację. A do którego lekarza chcesz iść? Idź do Goldmana, Rynek 38, on ci dobre świadectwo wystawi. A adwokat to tylko Sonntag, ten co tu przychodzi.
- A gdzie on ma biuro?
- Warszawska 15, tam jest tabliczka. On ci najlepiej tę sprawę przeprowadzi, to specjalista od takich rzeczy.
Romek odebrał pieniądze od kasjera, po czym na kartce napisał nazwisko lekarza i adwokata - zwrócony w stronę Fornalskiego, mrugał nerwowo okiem i dyktował sobie głośno, powoli: "Goldman, Rynek trzydzieści osiem, Sonntag, Warszawska piętnaście." Schował kartkę do kieszeni i nie
Aaa, któż cię tak obrządził? - Ano, pan Fornalski.<br>- Taaak? Chcesz go skarżyć? Pewnie, pewnie, masz rację. A do którego lekarza chcesz iść? Idź do Goldmana, Rynek 38, on ci dobre świadectwo wystawi. A adwokat to tylko Sonntag, ten co tu przychodzi.<br>- A gdzie on ma biuro?<br>- Warszawska 15, tam jest tabliczka. On ci najlepiej tę sprawę przeprowadzi, to specjalista od takich rzeczy.<br>Romek odebrał pieniądze od kasjera, po czym na kartce napisał nazwisko lekarza i adwokata - zwrócony w stronę Fornalskiego, mrugał nerwowo okiem i dyktował sobie głośno, powoli: "Goldman, Rynek trzydzieści osiem, Sonntag, Warszawska piętnaście." Schował kartkę do kieszeni i nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego