Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Kiedy narciarz byle jaki To nie wina nart. Często widać patałacha Jak szusuje z Liliowego, Ledwo ruszy - kozły macha Po tym poznasz patałacha. Porządnego on ma stracha Nim wygrzebie się spod śniegu. Często widać patałacha Jak szusuje z Liliowego Gdy chcesz poznać patałacha Zapytaj o smary Z pięć gatunków najmniej tacha -Po tym poznać patałacha. Ten językiem lepiej macha Niźli narciarz stary. Gdy chcesz poznać patałacha Zapytaj o smary.

Kiedyś zimą Motyka uległ wypadkowi w górach podczas narciarskiego przejścia z Doliny Wielickiej przez Polski Grzebień. W kurniawie wszedł na Wyżnią Wielicką Ławkę i przy próbie zjazdu spadł z lawiną. Złamał dwa
Kiedy narciarz byle jaki To nie wina nart. Często widać patałacha Jak szusuje z Liliowego, Ledwo ruszy - kozły macha Po tym poznasz patałacha. Porządnego on ma stracha Nim wygrzebie się spod śniegu. Często widać patałacha Jak szusuje z Liliowego Gdy chcesz poznać patałacha Zapytaj o smary Z pięć gatunków najmniej tacha -Po tym poznać patałacha. Ten językiem lepiej macha Niźli narciarz stary. Gdy chcesz poznać patałacha Zapytaj o smary.&lt;/&gt;<br><br>Kiedyś zimą Motyka uległ wypadkowi w górach podczas narciarskiego przejścia z Doliny Wielickiej przez Polski Grzebień. W kurniawie wszedł na Wyżnią Wielicką Ławkę i przy próbie zjazdu spadł z lawiną. Złamał dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego