Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
za prezent. Gdyby miał dużo pieniędzy, kupiłby piękny, jedwabny szal: taki sam, jaki ciocia Frania przechowywała w kufrze na Górczewskiej. Był to karminowy szal z pięknymi, czarnymi różami. Ale takiego szala nie kupi, choćby codziennie odwoził gościom walizki.
Z zamyślenia wyrwał go Perełka. Zjawił się w drzwiach wozowni z niezwykle tajemniczą miną.
- Gdzie Mandżaro? - zapytał na wstępie.
- Szef w naszym namiocie myśli, jak rozwiązać sprawę Marsjanina. Jeżeli mu głowa pęknie, to, daję słowo, nie moja wina. Perełka zbliżył się do Paragona.
- Te, słuchaj - wyszeptał - może by tak iść tam na górę, do
Marsjanina? - Gdzie, na zamek?
- Nie, do jego pokoju.
- Po
za prezent. Gdyby miał dużo pieniędzy, kupiłby piękny, jedwabny szal: taki sam, jaki ciocia Frania przechowywała w kufrze na Górczewskiej. Był to karminowy szal z pięknymi, czarnymi różami. Ale takiego szala nie kupi, choćby codziennie odwoził gościom walizki.<br>Z zamyślenia wyrwał go Perełka. Zjawił się w drzwiach wozowni z niezwykle tajemniczą miną.<br> - Gdzie Mandżaro? - zapytał na wstępie.<br> - Szef w naszym namiocie myśli, jak rozwiązać sprawę Marsjanina. Jeżeli mu głowa pęknie, to, daję słowo, nie moja wina. Perełka zbliżył się do Paragona.<br> - Te, słuchaj - wyszeptał - może by tak iść tam na górę, do<br>Marsjanina? - Gdzie, na zamek?<br> - Nie, do jego pokoju.<br> - Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego