że &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Janik&lt;/&gt; rozumie, iż wydarzenia na konwencji to nie były żadne żarty ani zaprzepaszczenie szans, tylko poważna diagnoza&lt;/&gt; - oceniał w piątek &lt;name type="person"&gt;Borowski&lt;/&gt;. Nie chciał jednak powiedzieć, czy będzie współpracował w odnowie partii, czy też wybierze drogę tworzenia nowej formacji.<br>Jednak inni członkowie grupy &lt;name type="person"&gt;Borowskiego&lt;/&gt; pytani o plany polityczne robią tajemnicze i sugerują, że &lt;q&gt;"lada moment coś się wydarzy"&lt;/&gt;. Również od polityków &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt; niezwiązanych z grupą &lt;name type="person"&gt;Borowskiego&lt;/&gt; można usłyszeć, że &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; jest bliski popadnięcia w niebyt. A zmiany proponowane przez nowe kierownictwo nic dla ludzi nie znaczą, ponieważ w partii nie ma woli rzeczywistych działań. Poseł &lt;name type="person"&gt;Robert Smoleń&lt;/&gt; uważa np., że