Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
szumcie, wierzby, nam z żalu, co serce rwie,
nie płacz, dziewczyno ma,
bo w partyzantce nie jest źle...
Nic nie znaczyła długa, wieczorowa suknia pieśniarki, nie znaczyła nic otaczająca ją sztuczna sceneria parkietu i reflektorów. Była prostą, zwyczajną dziewczyną, jak tysiące innych polskich dziewczyn. Takie jak ona były łączniczkami, woziły tajną prasę i instrukcje, przemycały broń i pieniądze, kochały swoich chłopców, padały w szeregach rozstrzeliwanych, ginęły na barykadach Warszawy. Dla tych jasnowłosych i smukłych dziewcząt układano słowa piosenek, one były młodziutkimi żonami i kochankami, ich zaledwie rozkwitłe ciała kochali chłopcy, którzy uczyli się życia na miłości i na śmierci. Z głębi
szumcie, wierzby, nam z żalu, co serce rwie,<br>nie płacz, dziewczyno ma,<br>bo w partyzantce nie jest źle...<br>Nic nie znaczyła długa, wieczorowa suknia pieśniarki, nie znaczyła nic otaczająca ją sztuczna sceneria parkietu i reflektorów. Była prostą, zwyczajną dziewczyną, jak tysiące innych polskich dziewczyn. Takie jak ona były łączniczkami, woziły tajną prasę i instrukcje, przemycały broń i pieniądze, kochały swoich chłopców, padały w szeregach rozstrzeliwanych, ginęły na barykadach Warszawy. Dla tych jasnowłosych i smukłych dziewcząt układano słowa piosenek, one były młodziutkimi żonami i kochankami, ich zaledwie rozkwitłe ciała kochali chłopcy, którzy uczyli się życia na miłości i na śmierci. Z głębi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego