Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
miasteczka
I do porządków się zabierzcie,
Żeby z tą plagą skończyć wreszcie."

To rzekłszy drwal, nie tracąc czasu,
Z siekierą udał się do lasu,
A ja was bajką tą zabawię,
Bo dobrze wiem, co piszczy w trawie.
Co w trawie piszczy? To owady,
Wchodzące w skład królewskiej rady
Spieszą na tajne posiedzenie.

Król niecierpliwi się szalenie,
Bo jak doniosły mu stonogi,
Drwal powziął właśnie zamiar srogi
Owady tępić co do nogi.
Sprowadził tedy papier lepki,
Perskiego proszku dwie torebki,
Stos muchołapek, flaszkę flitu
I bój rozpoczął już od świtu.

Siedzi na tronie król Jelonek
I w otoczeniu stu biedronek
Sprawuje rządy
miasteczka<br>I do porządków się zabierzcie,<br>Żeby z tą plagą skończyć wreszcie."<br><br>To rzekłszy drwal, nie tracąc czasu,<br>Z siekierą udał się do lasu,<br>A ja was bajką tą zabawię,<br>Bo dobrze wiem, co piszczy w trawie.<br>Co w trawie piszczy? To owady,<br>Wchodzące w skład królewskiej rady<br>Spieszą na tajne posiedzenie.<br><br>Król niecierpliwi się szalenie,<br>Bo jak doniosły mu stonogi,<br>Drwal powziął właśnie zamiar srogi<br>Owady tępić co do nogi.<br>Sprowadził tedy papier lepki,<br>Perskiego proszku dwie torebki,<br>Stos muchołapek, flaszkę flitu<br>I bój rozpoczął już od świtu.<br><br>Siedzi na tronie król Jelonek<br>I w otoczeniu stu biedronek<br>Sprawuje rządy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego